![]() |
Ekipa zawiesiła już grzejniki, by podprowadzić do nich rurki. Potem będą zdjęte - by pomalować ścianę i wymienić okna |
![]() |
Długi kaloryfer (Radson) w pokoju frontowym, na pierwszym planie rura PEX (Herz), na bazie której powstaje instalacja CO. |
A na poziomie zero... kucie i kopanie. Dwaj najmłodsi członkowie ekipy najpierw skuli wylewkę (na szczęście nie było jej dużo), a następnie wybrali ziemię z trasy, po której ma iść odpływ kanalizacyjny do studzienki. Nawet się ucieszyłem, że wylewki (a w zasadzie lastryko) jest tylko na 5-10 cm. Szef ekipy radził, by całą wylewkę na parterze skuć, bo na pewno lastryko jest wylane bezpośrednio na gruncie, więc w zimie będzie wychładzać dom. Miał rację - pod warstwą betonu była zwykła ziemia! W kolejnych dniach trzeba będzie całość wykuć, wybrać trochę ziemi, zaizolować styropianem i wylać nową wylewkę.
![]() |
Obecny pion, winowajca zamieszania z kanalizacją. Jest tylko jeden - a domy są dwa. Obok niego zrobimy więc swój pion z naszym odpływem. |
![]() |
Tu wczoraj były schody, a teraz jest już zakopana rura kanalizacyjna |
![]() |
Ten sam fragment tylko z drugiej strony |
![]() |
Wykuta kratka kanalizacyjna w łazience na 1 piętrze. Powstałą dziura na wylot - widać parter. Niestety, stropy mamy cienkie... |
Dopiero czwarty dzień, a już tyle zrobione. Strach pomyśleć, ile jeszcze przed nami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz