środa, 10 sierpnia 2011

Gaz idzie po nowemu. Elektryka rusza z miejsca. Kocioł gazowy wisi na swoim miejscu!

Dziś elektryk okablował półtora pokoju - na szczęście w większości przypadków udało mu się wykorzystać stare bruzdy bądź rurki instalacyjne. Taką rurką puścił m.in. kabel do lampy - wykorzystując stary przewód jako pilota. 

Po raz kolejny okazało się, że dobrze jest nadzorować ekipę. Gdy wszedłem do pokoju, w którym elektryk już miał się zabierać za wykuwanie bruzd pod kable, złapałem się za głowę. Chcemy gniazdka na wysokości 30 cm ponad ziemią, a elektryk zaplanował sobie kable na wysokości klatki piersiowej, któe następnie schodziłyby do naszych 30 cm. Efekt byłby taki, że na wysokości klatki piersiowej już nic byśmy nie mogli powiesić na ścianie - biegłyby w nich kable. 

Szczęśliwie udało się przekonac elektryka, żeby jednak kable poziome poukłdał ok 40 cm nad podłogą.

W jednym pokoju elektryka już gotowa

Nowa instalacja gazowa (czarna rura)

Nowa instalacja gazowa mija nowy pion kanalizacyjny

Nasz kocioł - gazowy dwufunkcyjny kondensacyjny Vaillant - też już wisi



A panowie z ekipy musieli przenieść swoją część socjalną z poziomu zero na poziom 2. Wiem, co zrobią w pierwszej kolejności - podłączą wodę oraz toaletę do łazienki na 2. piętrze. Przecież niewygodnie im będzie biegać ze stołówki na 2 piętrze do toalety na poziomie 0 tylko po to, by nalać wodę do czajnika...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak pozbyć się wilgoci na rurach w piwnicy?

W wielu domach na rurach doprowadzających zimną wodę zbiera się wilgoć - nie jest to skutek przecieków, a wykraplania się wody (roszenia rur...