czwartek, 18 sierpnia 2011

Ciąg dalszy podciągu. Piony wodne. Murowanie i szpachlowanie

Przez noc beton stężał i można było osadzić drugą belkę. Procedura ta sama - wyciąć bruzdy, wykuć, osadzić, zabetonować. Poniżej fotorelacja.

Wykute miejsce pod drugą belkę. Widać belkę osadzaną wczoraj.

Osadzanie podciągu - pierwsza belka. Widać konstrukcję ściany - pustaki.

Gotowe - dwa podciągi osadzone i zabetonowane. Jutro wykuwamy fragment ściany!

Jak bracia-bliźniacy. Po lewej wczorajsza belka, po prawej - dzisiejsza. Muszą utrzymać ciężar ściany nośnej.
Osadzenie podciągu poszło panom ekspresowo, przez pozostałą część dnia zajęli się głównie murowaniem i szpachlowaniem dziur.

Od wodomierza poprowadzili już rurkę (z pex-a, a jakże!), którą doprowadzona będzie woda do łazienki i kuchni (pion). Rura ta będzie szła w wylewce - ale żadne łączenie pex-a nie będzie zabetonowane. Udało się to osiągnąć dzięki elastyczności rury pex.

Rura wodna przechodzi przez fundament - trzeba było wykuć bruzdę, by ją zmieścić.

Panowie wykorzystali dziury w stropach wykute na potrzeby kanalizacji, i tamtędy puścili pion wodny. Zaczęli też go zamurowywać - oczywiście z zachowaniem miejsc na drzwiczki rewizyjne.

Dwa piony kanalizacyjne, pion wodny oraz poprzecznie położona rura gazowa (czarna). To wszystko trzeba solidnie zamurować. Na dole, tam gdzie otwory do czyszczenia pionów kanalizacyjnych, będą drzwiczki rewizyjne.

Mniejszy pion kanalizacyjny - od wanny i prysznica - już zamurowany.

A skoro już mowa o prysznicu, to... na podstawie ułożenia rurek widać, w którym miejscu stać będzie kabina.

Rurki doprowadzające wodę do prysznica.
Powoli zaczyna to przypominać dom! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak pozbyć się wilgoci na rurach w piwnicy?

W wielu domach na rurach doprowadzających zimną wodę zbiera się wilgoć - nie jest to skutek przecieków, a wykraplania się wody (roszenia rur...